tag:blogger.com,1999:blog-2041409815424672777.post2642392025016158472..comments2022-12-10T13:18:41.135+01:00Comments on Notatki na marginesie: Rodzina, ach, rodzina! (Camilla Läckberg, Kamieniarz)kura z biurahttp://www.blogger.com/profile/09368846482756366535noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-2041409815424672777.post-52943589498507765292015-09-17T23:46:46.981+01:002015-09-17T23:46:46.981+01:00"Zamieć..." jest rzeczywiście kompletnie..."Zamieć..." jest rzeczywiście kompletnie nieczytable. Ale to nie z tej serii, o której pisze Kura, a którą ja akurat dość lubię. Dzidkahttps://www.blogger.com/profile/02120818057978700252noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2041409815424672777.post-20145515056452749842015-09-17T21:22:18.170+01:002015-09-17T21:22:18.170+01:00Tej autorki czytałam tylko "Zamieć śnieżną i ...Tej autorki czytałam tylko "Zamieć śnieżną i woń migdałów", i boru... ależ to była nużąca książka. Pełno bohaterów, z których połowa pojawia się na chwilę i jest wyposażona w jedną cechę charakterystyczną, nieciekawy i głupi główny bohater (że rozwiązał on zagadkę to cud, bo wcale się nie zapowiadało), intryga zapożyczona- co powiedzmy, że mogło być ukłonem w stronę klasyki kryminału i to, o czym piszesz- czytelnik nie jest w stanie odgadnąć kto tak naprawdę popełnił zbrodnię. No me gusta :(MajorMistakeshttps://www.blogger.com/profile/06294583445894375452noreply@blogger.com